Hołownia "zintensyfikuje" kampanię wyborczą
Kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta RP, lider Polski 2050 marszałek Sejmu Szymon Hołownia rozpocznie w czwartek trzydniową wizytę w województwie śląskim. Odwiedzi m.in. Jastrzębie Zdrój, Cieszyn oraz Bielsko-Białą. Jak zaznacza sztab wyborczy, celem spotkań jest przybliżenie mieszkańcom woj. śląskiego "idei i wizji prezydentury Szymona Hołowni".
Wiceprzewodniczący Polski 2050, wiceszef MON Paweł Zalewski w rozmowie z PAP poinformował, że marszałek Hołownia "w najbliższych dniach poinformuje o tym, w jaki sposób planuje zintensyfikować swoją kampanię wyborczą". Polityk nie chciał zdradzić szczegółów, zaznaczył jedynie, że marszałek sam przekaże mediom konkrety na temat swoich planów.
Sztabowcy Hołowni pytani przez PAP, jak należy czytać zapowiedź o "intensyfikacji", wyjaśnili, że chodzi o zwiększenie aktywności kandydata, a więc "ruszenie z realną kampanią".
"Planujemy miesiąc intensywnych wyjazdów i spotkań z wyborcami w różnych regionach Polski. Będziemy organizować po 2-3 spotkania dziennie, a nie tak, jak zdarzało się do tej pory, jedno na kilka dni" - powiedział rozmówca PAP. Zastrzegł przy tym, że chodzi zarówno o zewnętrzne spotkania z wyborcami na świeżym powietrzu, jak i spotkania w salach.
Po wizycie w woj. śląskim Hołownia ma odwiedzić m.in. woj. małopolskie i lubuskie. W planach sztabowcy zamierzają zorganizować kilkadziesiąt spotkań z przerwą na okres świąteczny.
Z informacji PAP wynika, że w związku z planowanymi wyjazdami na poważnie rozważany jest urlop marszałka. "Oczywiście o ile pozwoli na to sytuacja geopolityczna" - zastrzega źródło PAP. "Marszałek ma odpowiedzialne podejście do swojej funkcji. Wie, że powierzone mu zostały do realizacji konkretne zadania, a w obecnej sytuacji międzynarodowej sprawy państwa są najważniejsze. Dlatego Hołownia robi teraz politykę i Sejm, a nie kampanię. A przecież kampania nie zrobi się sama" - wyjaśnia.
Jak dowiedziała się PAP, cykl wyjazdowych spotkań Hołowni ma rozpocząć się w przyszłym tygodniu, o czym marszałek zamierza poinformować na konferencji. Również w przyszłym tygodniu mają zostać złożone podpisy w Państwowej Komisji Wyborczej, które - jak zapewniają politycy Trzeciej Drogi - zostały już zebrane.
Obserwatorzy kampanii Hołowni od dawna zwracają jednak uwagę, że kampania kandydata Trzeciej Drogi stoi w miejscu. Pojawiają się też pytania o spadające sondaże i realne możliwości na odbudowanie strat.
Pytani o te kwestie politycy Polski 2050, z którymi rozmawiała PAP przyznają, że nastroje w Trzeciej Drodze są różne. Z jednaj strony stojąca w miejscu kampania, z drugiej rosnące poparcie dla kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena - budzą niepokój. Ale w partii panuje przekonanie, że wynik Sławomira Mentzena i Karola Nawrockiego to efekt toczącej się na prawicy walki i do wyborów jeszcze wszystko może się pozmieniać, a Hołownia będzie w stanie odrobić straty i wejść do drugiej tury.
We wtorek marszałek Sejmu wrócił z dwudniowej wizyty w Wilnie, gdzie wziął udział w uroczystościach 35. rocznicy Odrodzenia Niepodległości Litwy.
Pytany podczas wizyty, czy zamierza udać się na "kampanijny urlop" w związku z wyborami prezydenckimi, Hołownia podkreślił, że w poczuciu głębokiej odpowiedzialności za państwo pełni najlepiej jak potrafi funkcję marszałka Sejmu. "To jest funkcja, która wymaga obecności w Warszawie, wielu rzeczy związanych z relacjami międzynarodowymi, to jest po prostu robota pełnoetatowa" - dodał.
"Natomiast rzeczywiście jest tak, że to już jest (ten) czas, więc w najbliższych dniach na pewno poinformuję, jak będzie wyglądał mój kalendarz w ciągu dwóch i pół miesiąca i ostro ruszę w Polskę na spotkania nie z klasą polityczną, tylko z wyborcami. Po to, żeby ich przekonać, że oczywiście ten bieg prezydencki, który się toczy, jest bardzo ważny" - odparł Hołownia.
Z najnowszego sondażu IBRiS dla tygodnika "Polityka" wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, 35,7 proc. badanych zagłosowałoby na Rafała Trzaskowskiego, 22,3 proc. - na Karola Nawrockiego, a 15 proc. na Sławomira Mentzena.
Szymon Hołownia mógłby liczyć na poparcie 6,9 proc. ankietowanych, Magdalena Biejat - 5,3 proc., Adrian Zandberg - 2,4 proc., Grzegorz Braun - 1,7 proc., Krzysztof Stanowski - 1,4 proc., a Marek Jakubiak - 1,2 proc. 9,1 proc. respondentów wybrało odpowiedź: "nie wiem/trudno powiedzieć".
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca. (PAP)
dk/ ann/ mhr/
